Postać fikcyjna a prawo autorskie
Czarodzieje i inni przedstawiciele świata magicznego, super bohaterowie, tajni agenci, poszukiwacze przygód czy gwiezdni przemytnicy. Niektóre z nich podbijają nasze serce i zostają z nami o wiele dłużej niż koniec serialu czy książki. I to właśnie popularność jednego z bohaterów popkultury stała się przyczyną najnowszego sporu dotyczącego ochrony prawnej postaci fikcyjnych.
Postać fikcyjna, czyli kto?
Bohaterzy fikcyjni mogą zostać przedstawieni w rozmaity sposób. Spotkamy ich w m.in. książkach (utworach literackich), komiksach (utwory plastyczne), w filmach (utwory audiowizualne) a także w innych dziełach kultury, jak np. gry komputerowe. Wszystkich ich łączy to, że są oni wytworem wyobraźni autora. Stanowią kreację artystyczną i nie są to osoby istniejące w rzeczywistości [1].
Postaci te zapadają w pamięć przede wszystkim dzięki ich charakterowi nadanemu przez autora, przez jakiś nietypowy element wyglądu czy zachowania. Cechy te są czasem tak charakterystyczne, że bohater staje się powszechnie znany. Wraz ze wzrostem jego popularności, coraz więcej innych twórców chciałoby te postacie również zacząć wykorzystywać. Warto zatem zastanowić się czy działanie takie jest dozwolone.
Sherlock Holmes – fikcyjny detektyw
Jedną z najnowszych produkcji filmowych zapowiadanych przez Netflix jest film pt. „Enola Holmes”, stanowiący adaptację książki „Sprawa zaginionego markiza” autorstwa Nancy Springer. Enola Holmes jest siostrą jednego z najpopularniejszych detektywów, Sherlocka Holmesa. I to właśnie z tą postacią wiąże się ciekawy spór prawny.
Conan Doyle Estate Ltd, czyli spółka, która posiada prawa do dzieł Arthura Conana Doyle’a, twórcy Sherlocka Holmesa, złożyła pozew przeciwko autorce książek i twórcom ekranizacji. Powód?
Artur Conan Doyle był szkockim pisarzem, który zmarł w 1930 roku. Zgodnie z obowiązującymi w większości krajów prawem, w tym w Wielkiej Brytanii, utwory, których bohaterem jest Sherlock Holmes przeszły do domeny publicznej w 2000 roku.
W USA jednak na skutek zmian w prawie autorskim wydłużono długość ochrony utworów powstałych po 1923 roku po śmierci twórcy. To właśnie ta okoliczność stała się przyczyną sporu. Kilka opowiadań Artura Conana Doyla, na których oparte są książki Nancy Springer, a które stanowią w konsekwencji podstawę ekranizacji „Enoli Holmes”, powstały pomiędzy 1923 a 1927 rokiem. Według prawa autorskiego w USA nie mogą być jeszcze wykorzystywane do celów komercyjnych.
Opowiadania te są o tyle istotne, że pisarz dokonał w nich znacznej zmiany charakteru detektywa. Nabrał on bardziej ludzkich cech, a także na lepsze zmienił się jego stosunek do kobiet. I to właśnie te atrybuty charakteru Sherlocka Holmesa uchwycili zarówno pisarka, jak i twórcy adaptacji.
Warto wspomnieć, że spór o film „Enola Holmes” nie jest to jedyny proces związany z postacią Sherlocka Holmesa. Conan Doyle Estate Ltd bacznie obserwuje wszystkie próby wykorzystania postaci słynnego detektywa, szczególnie w filmach i serialach, z różnym skutkiem. Na rozstrzygnięcie powyższego sporu przyjdzie nam jeszcze poczekać. Korzystając jednak z okazji przedstawię Ci jak wygląda ochrona postaci fikcyjnych na gruncie polskiej ustawy.
Postać fikcyjna a prawo autorskie
Zgodnie z ustawą z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych ochroną prawnoautorską zostały objęte utwory. Więcej na ten temat przeczytasz we wpisie utwór w prawie autorskim.
Jako przykłady utworów w ustawie wskazano m.in. utwory literackie, plastyczne czy audiowizualne. Przepisy nie przyznają jednak wprost ochrony postaciom fikcyjnym. Tutaj z pomocą przychodzi doktryna i orzecznictwo, które jest zgodne, że postaci fikcyjne są objęte ochroną prawa autorskiego.
Ochronę takiej postaci można rozpatrywać w dwóch płaszczyznach: po pierwsze jako integralną część utworu (…), a po drugie w oderwaniu od niego (jego fabuły, perypetii i treści).
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 16 kwietnia 2013 r. I ACa 1216/12
W obu przypadkach wykorzystanie postaci fikcyjnej przez osobę trzecią może prowadzić do naruszenia autorskich praw osobistych twórcy. Pierwsza sytuacja będzie wiązała się z naruszeniem więzi twórcy z utworem. W drugim przypadku może dojść do naruszenia prawa twórcy do rzetelnego wykorzystania utworu.
Jednocześnie:
„(…) postać fikcyjna dla uzyskania ochrony powinna spełniać konieczne cechy nowości i oryginalności. (…) możliwość takiej ochrony przyjmują orzecznictwo i doktryna, stwierdzając że ochronie prawa autorskiego podlega nie temat, lecz jego indywidualizacja (postać i koncepcja bohatera oraz innych postaci, ich losy określone sytuacje, opisy). Ochronę postaci fikcyjnej uzasadnia się w literaturze szczególną silną więzią emocjonalną między autorem a stworzoną przez niego postacią.
Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 października 2007 r. II CSK 207/07
Bohater utworu literackiego pełni (chociaż w różnym stopniu) funkcję konstrukcyjną, łącząc poszczególne fragmenty rzeczywistości w określoną całość. Autor dokonuje indywidualizacji postaci poprzez nadanie jej określonego oznaczenia (imienia lub nazwiska albo nazwy) oraz charakterystyki (na którą składają się zachowanie, wygląd zewnętrzny, język). Postać fikcyjna dla uzyskania ochrony prawnoautorskiej powinna spełniać przesłanki ustalenia i indywidualizacji.
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 16 kwietnia 2013 r. I ACa 1216/12
W przypadku prób ochrony prawnej postaci fikcyjnej należy zwrócić uwagę, że ochrona ta będzie tym większa, im bardziej szczegółowe i charakterystyczne są cechy tejże postaci.
Cechy postaci fikcyjnej
Jakie zatem elementy składają się na postać fikcyjną? Będzie to m.in. jej imię i nazwisko albo nazwa, wygląd, cechy charakteru, zachowanie, nawyki, sposób mówienia, ubiór, pochodzenie czy przeszłość. Chodzi tu o każdy aspekt, który może odróżnić daną postać fikcyjną od innych.
Warto przy tym wskazać, że
„ochrona charakterystyki jest niezależna od tego, czy jest ona powierzchowna, rozbudowana, stereotypowa czy oryginalna.”
R. Markiewicz, Dzieło literackie i jego twórca w polskim prawie autorskim, Rozprawy Habilitacyjne Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 1984, s. 75-76.
Jednocześnie
„Postać musi być zawsze taka sama, to znaczy jej charakterystyczne cechy zewnętrzne (forma) nie mogą ulegać zmianie, musi być znana i rozpoznawana.”
Katarzyna Grzybczyk, Prawnoautorska ochrona postaci fikcyjnej, Monitor Prawniczy 6/1997
Poszczególne elementy postaci mogą mieć różne znaczenie dla uzyskania ochrony. Duże znaczenie będzie miał rodzaj utworu w jakim ta postać się pojawiła. W przypadku np. komiksów istotny będzie wygląd bohatera. Natomiast w przypadku filmów może to być również sposób mówienia, poruszania się, czy brzmienie głosu.
Najwięcej problemów można zauważyć na gruncie postaci fikcyjnych pojawiających się w literaturze, gdzie autor dysponuje jedynie słowem. Wobec tego szczególnie w tym przypadku istotne jest szczegółowe opisanie postaci, która ma być objęta ochroną prawną.
*****
Jeżeli spodobał Ci się ten wpis, to udostępnij go dalej. A jeśli masz jakieś pytanie, zadaj je w komentarzu ?
[1] M. Głowiński, Słownik terminów literackich, T. Kostkiewicz, A. Okopień-Sławińska, J. Sławiński, Ossolineum, 2002.
Obraz Hebi B. z Pixabay